20-letni mężczyzna uratowany przez policjantów po upadku do wody ze stromej skarpy

20-letni mężczyzna uratowany przez policjantów po upadku do wody ze stromej skarpy

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Rejowiec Fabryczny odnaleźli i pomogli 20-letniemu mężczyźnie, który zaginął podczas spaceru. Młody człowiek został odkryty w wodzie, na dnie głębokiego wyrobiska, będąc w stanie poważnego wychłodzenia organizmu. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych, policjanci zdołali zejść po stromej skarpie i dostrzegli mężczyznę klęczącego w wodzie. Kiedy jeden z nich natychmiast ruszył do wody i wydobył go na brzeg, stało się jasne, że ze względu na jego stan hipotermii, komunikacja z 20-latkiem była bardzo ograniczona. Jednak dzięki ich szybkiej i decydującej akcji udało im się zapobiec potencjalnej tragedii, co potwierdza dewizę każdego policjanta: „Pomagać i chronić”.

W trakcie przeprowadzanych poszukiwań, funkcjonariusze zauważyli ślady butów na śniegu. Teren był jednak tak podmokły, że dalsza jazda samochodem okazała się niemożliwa. Zdecydowali więc na kontynuowanie poszukiwań na piechotę. Po przejściu około 200 metrów natrafili na strome urwisko, a po krzykach w stronę zaginionego usłyszeli dźwięki stukania dobiegające z dołu.

Pomimo kapryśnej pogody, mundurowi zdecydowali się zejść w dół i odnaleźli mężczyznę klęczącego w wodzie. Jeden z nich natychmiast skoczył do wody i wyciągnął 20-latka na brzeg. Kontakt z nim był jednakże utrudniony ze względu na jego stan hipotermii. Policjanci starali się ogrzać go swoimi ubraniami i czekali na dodatkowe wsparcie, będąc jednocześnie utrudnieni przez stromy, śliski teren oraz zalane wyrobisko.

Kiedy wsparcie dotarło, jeden z funkcjonariuszy opuścił się do wyrobiska przy pomocy pasa holowniczego. Mężczyzna został owinięty pasem i bezpiecznie podciągnięty na górę, z pomocą policjantów znajdujących się na szczycie skarpy, którzy wspólnie go podciągali. Głównym celem było jak najszybsze przekazanie go pod opiekę medyczną.

Ze względu na trudności terenowe, karetka pogotowia nie mogła dotrzeć do miejsca zdarzenia. Dlatego policjanci musieli przenieść 20-latka pieszo na odległość około 1,5 kilometra, gdzie czekali na nich ratownicy medyczni. Mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną.

Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji funkcjonariuszy policji, udało się zapobiec tragedii.