Rozbójnicy na celowniku małego miasteczka: kluby sportowe i szkoły nie są już bezpieczne
W niedużej społeczności Henryków w województwie dolnośląskim doszło do dwóch poważnych incydentów kradzieży, które poruszyły mieszkańców. Działalność złodziejska rozpoczęła się od lokalnego klubu sportowego, a następnie przestępcy postanowili uderzyć na szkolny obiekt. Co więcej, to co zdecydowali się wynieść z tych miejsc, było zaskakująco nietypowe.
Zarówno sprzęt sportowy, jak i opał stały się łupem przestępców. Klub sportowy w Henrykowie padł ich pierwszą ofiarą – sprzęt o wartości 800 złotych zniknął nagle z szatni. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji miejscowej policji, sprawca został prędko namierzony i skradzione przedmioty odzyskane. 35-letni mężczyzna odpowiedział na zarzut kradzieży z włamaniem.
Kolejny alarm dotyczący kradzieży napłynął dzień później. Tym razem przestępcy wybrali niezamieszkały budynek szkolny w Henrykowie jako cel swoich działań. Zabrali stąd kilkadziesiąt kilogramów węgla. Policjanci z Ziębic, wykazując się ponownie skutecznością i zaangażowaniem, w ciągu jednej doby ustalili sprawców i odzyskali skradzione mienie. Tym razem 35-letnia kobieta oraz jej 38-letni wspólnik zostali postawieni w stan oskarżenia o kradzież z włamaniem.