55-letni mężczyzna z listem gończym zatrzymany podczas kontroli ruchu drogowego: twierdził, że nie ma czasu na odbycie kary
Pomimo unikania wymiaru sprawiedliwości poprzez zmianę miejsca zamieszkania na Niemcy, 55-letni mężczyzna został zatrzymany w Polsce podczas krótkiej wizyty rodzinnym terenach. Wytłumaczył policji, że nie zgłosił się do odbycia kary więzienia, którą mu wymierzono, ponieważ – jak twierdził – były ważniejsze rzeczy do załatwienia.
Wydarzenia miały miejsce we wtorek (26 listopada) po godzinie 13 w Nowogrodzie, gdzie funkcjonariusze łomżyńskiej drogówki dokonali kontroli pojazdu marki Audi. Okazało się wówczas, że 55-letni kierujący samochód nie tylko nie posiada odpowiednich uprawnień do prowadzenia pojazdu, ale również jest ścigany listem gończym. Za mężczyzną, który stale mieszka w Niemczech, prowadzone były poszukiwania przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Dworze Mazowieckim. Powodem tych poszukiwań było jego znęcanie się nad bliskimi.
Zatrzymany mężczyzna przyznał, że był świadom faktu, iż jest poszukiwany, niemniej jednak nie znalazł odpowiedniego dla siebie czasu na odbycie kary. Wyjaśniał policjantom, że w jego życiu zawsze pojawiały się pilne sprawy, które uniemożliwiały mu zgłoszenie się do Zakładu Karnego. Po spędzeniu nocy w areszcie, następnego dnia usłyszał zarzuty jazdy bez wymaganych uprawnień, po czym został przewieziony do Zakładu Karnego. To tam spędzi najbliższe miesiące swojego życia.