16-letni mieszkaniec Gdyni zatrzymany z 50 gramami mefedronu przyznał się do uzależnienia
Podczas pewnej interwencji, która miała miejsce w jednym z sklepów na ulicy Chylońskiej w Gdyni, w czwartek wieczorem, 14 marca, nieco przed godziną 21:00, funkcjonariusze policji zatrzymali młodego chłopaka. Na widok mundurowych, podejrzanie zachowywał się 16-latek, który próbował niepostrzeżenie opuścić sklep. Po kontroli okazało się, że nastolatek posiadał przy sobie narkotyki. Policja skonfiskowała od niego około 50 gramów mefedronu. Przyszłość chłopaka pozostaje pod znakiem zapytania i ostatecznie rozstrzygnie ją sąd.
W tamten czwartek funkcjonariusze z komisariatu Chylonia zostali wezwani do jednego ze sklepów w związku z podejrzeniem kradzieży. Po przeprowadzeniu czynności służbowych wobec 17-letniej dziewczyny, winnej kradzieży, którą ukarano mandatem, mundurowi zauważyli chłopaka odbierającego ukaraną dziewczynę. Wyraźne zdenerwowanie i próba ucieczki 16-latka wzbudziły podejrzenia funkcjonariuszy.
Chłopak, okazało się, że to 16-letni mieszkaniec Gdyni, nie był w stanie udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie o powód swojego zdenerwowania. Wtedy nastolatek przyznał, iż jest uzależniony od narkotyków. Kolejne pytanie policji o posiadanie przy sobie środków odurzających spotkało się z cyniczną odpowiedzią „szukajcie”. W trakcie przeszukania, funkcjonariusze odnaleźli u chłopaka słoik i saszetkę ze strunowym zapięciem wypełnioną białymi kryształkami oraz wagę elektroniczną.
Podczas przesłuchania chłopak przyznał, że biała substancja to mefedron, którego sam znalazł i posiada dla własnego użytku. Policja skonfiskowała łącznie około 50 gramów mefedronu, gotówkę, woreczki oraz wagę. Po zakończeniu czynności, pod opiekę matki przekazano 16-latka, który ma obowiązek stawić się w komisariacie następnego dnia.