26-letni dealer narkotyków sam oddał policji swoje zapasy i przyznał się do winy
Podczas działań służb porządkowych w Łodzi, policjanci zatrzymali 26-letniego mężczyznę, u którego odkryli blisko 1700 gramów różnorodnych środków odurzających. Zarzucono mu posiadanie i dystrybucję znacznej ilości narkotyków. W przypadku skazania, grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Został tymczasowo umieszczony za kratkami na podstawie decyzji lokalnego sądu.
Policjanci ze specjalnej grupy do walki z przestępczością narkotykową, działający pod egidą Komendy Miejskiej Policji w Łodzi oraz ich koledzy z VIII Komisariatu Policji w Łodzi, po wnikliwej analizie zgromadzonych dowodów, wyznaczyli na cel mieszkanie jednego z mieszkańców osiedla Górna. Podejrzewali, że może być tam przechowywane i dystrybuowane narkotyki. Postanowili to zweryfikować.
Podczas operacji obserwacyjnej przeprowadzonej 5 czerwca 2024 roku na wyznaczonym adresie, funkcjonariusze dostrzegli samochód, który według ich informacji miał należeć do poszukiwanego 26-latka. Szybko zlokalizowali mężczyznę w wskazanym wcześniej miejscu, który nie zaprzeczył swojemu udziału w dystrybucji narkotyków i dobrowolnie oddał skonfiskowany towar. Wskazał również policjantom inne miejsca, gdzie przechowywał nielegalne substancje. W sumie na trzech różnych lokalizacjach, funkcjonariusze odzyskali i zabezpieczyli prawie kilogram mefedronu i ponad siedemset gramów marihuany.
26-letni mężczyzna został formalnie oskarżony o posiadanie i rozpowszechnianie dużej ilości narkotyków. Za te przestępstwa może mu grozić kara do 10 lat więzienia. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia, na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna, zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. Śledztwo w tej sprawie prowadzą oficerowie z VIII Komisariatu Policji łódzkiej komendy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Górna.